Jak każde zioło żółtlica ma swoje zastosowanie wewnętrzne (na choroby) i zewnętrzne (na ciało, skórę). Ja w poście będe się starała zwracać uwagę na jej kosmetyczne zastosowanie. Kilka informacji o żółtnicy ze strony Doktora Henryk Różański.
Surowcem jest ziele żółtlicy – Herba Galinsogae, zbierane w okresie kwitnienia i suszone w ciemnym miejscu. Ze świeżego ziela można sporządzić maść na maśle kozim (przez ucieranie) skuteczną w leczeniu trudno gojących się ran, owrzodzeń, oparzeń, wyprysków, suchego zapalenia skóry. Przed utarciem ziele najlepiej skropić alkoholem i gliceryną. Ponadto ze świeżego umytego ziela żółtlicy warto sporządzić macerat, ziołomiód, sok i intrakt.
Formy użycia ziela:
Wyduszony sok, a raczej macerat, pogniecone ziele, maść ze świeżego ziela. Do przemywania ran i wyprysków używa się naparu z suszonego ziela.
Doskonałe do leczenia
- ran,
- atopowego zapalenia skóry,
- łuszczycy,
- eczema,
- oparzeń,
- owrzodzeń
jest utarte świeże ziele z olejem lnianym i tranem pół na pół.
Zastosowanie na skórę:
Wyciągi z żółtlicy zastosowane na skórę działają przeciwzapalnie i przeciwdrobnoustrojowo. Pobudzają naskórnikowanie i ziarninowanie. Aktywują procesy odnowy i odtruwania skóry.Wyciąg z żółtlicy w formie śmietanki, toniku, kremu, oleju można stosować do pielęgnowania cery suchej, naczyńkowej, rumieniowej, zaskórnikowej, z przebarwieniami i wysiękami, łuszczycowej i alergicznej.
Zastosowanie na włosy:
Wzmacniają włosy (odżywcze i przeciwzapalne na cebulki włosowe).
Zastosowanie na oczy:
Napar polecam stosować na okłady na oczy przy “cieniach i workach” pod oczami oraz przy stanach zapalnych i zakażeniach bakteryjnych spojówek oraz powiek.
Ciekawostką jet to iż żółtlica jest jadalna, można ją gotować jak szpinak, nie wiem czy jest dobra w smaku, ale na pewno tej wiosny bedę chciała jej spróbować.
dokladnie slowo w slowo z Różańskiego:(
OdpowiedzUsuń