piątek, 25 stycznia 2013

WELEDA Historia marki

Postanowiłam zapoczątkować nową serie postów związanych z historią marek tworzących  produkty naturalne ale nie tylko. Informacje o producentach bedą pochodzić ze stron tych firm lub innych stron internetowych. Ja w postach będe się starała możliwie krótko streścić historie powstania danej marki,czyli poprostu jak się to zaczeło,opisać idee którymi się kieruje, jakość, rodzaj składników z jakich tworzone są kosmetyki. Mam nadzieje że zainteresuje was taka seria.

Na początek jedna z moich ulubionych firm produkujących kosmetyki naturalne, WELEDA. 

Jak to się zaczeło.....


W roku 1921 w Arlesheim koło Bazylei (Szwajcaria) pewna holenderska lekarka Ita Wegman założyła Instytut Kliniczno-Terapeutyczny.Główną inspiracją dla charakteru i sposobu działania firmy była filozofia antropozoficzna słynnego wizjonera-mistyka i pedagoga - Rudolfa Steinera (1861-1925).  Dla Ity Wegman oraz jej współpracowników nowe perspektywy działalności otworzyły dociekania Rudolfa Steinera w zakresie anamnezy oraz jego koncepcje leków i procesów leczniczych (warto podkreślić, że Rudolf Steiner współpracował z Instytutem, regularnie udzielając konsultacji lekarskich).Główną inspiracją dla charakteru i sposobu działania firmy była filozofia antropozoficzna słynnego wizjonera-mistyka i pedagoga - Rudolfa Steinera (1861-1925).  Medyk, próbuje dopasować lek do procesu chorobowego działającego w człowieku. Leczenie antropozoficzne czerpie wyłącznie z elementów naturalnych. 

Po kilku latach, dzięki osobowościom takim jak Steiner i Wegman oraz zgromadzonym wokół nich lekarzom i farmaceutom położone zostały fundamenty pod trwającą po dziś działalność WELEDY.Weleda jest jednym z najstarszych przedsiębiorstw produkujących kosmetyki ekologiczne

Idea działania WELEDY

Od ponad 80 lat wytwarzamy preparaty zgodne z Człowiekiem i Naturą, zorientowane na naturalne procesy życiowe oraz wpierające te procesy. Zasad tych przestrzegamy we wszystkich grupach naszych produktów: lekarstw, środków do pielęgnacji ciała oraz wyrobów dietetycznych.

Całościowa koncepcja firmy WELEDA nie sprowadza się wszakże do prostego wyłączenia składników syntetycznych. Procesy i substancje występujące w świecie mineralnym, roślinnym i zwierzęcym wykazują głębokie powinowactwo z organizmem ludzkim i jego potrzebami zdrowotnymi. Świadome przekształcanie i przetwarzanie wybranych surowców naturalnych ma na celu udostępnienie człowiekowi ukrytych w nich sił i wartości. Dzięki temu powstają skuteczne i wartościowe preparaty lecznicze.



Jakość

Wymogi jakości i przejrzystości zasad oraz działań stawiane są wszystkim stosowanym przez nas surowcom. W zależności od stopnia przetworzenia określamy je jako naturalne lub zbliżone do naturalnych. Składniki „naturalne” to te, które stosuje się w produkcie bez istotniejszych zmian postaci, w której występują one w przyrodzie. Możemy zaliczyć do nich m.in. olej migdałowy (oraz inne oleje roślinne), wyciąg z nagietka czy wosk pszczeli.

Naturalne kosmetyki WELEDY nie zawierają żadnych sztucznych substancji zapachowych, barwników ani konserwantów. Wszystkie są poddawane badaniom dermatologicznym.

Pozyskiwanie produktów

Firma WELEDA w procesie produkcji środków do pielęgnacji ciała wykorzystuje naturalne substancje roślinne. Pochodzą one z roślin leczniczych uprawianych w ogrodzie WELEDY, są więc stale dostępne i posiadają wysoką jakość. Świeżo zebrane rośliny kilka razy dziennie dostarczane są z ogrodu do oddalonego zaledwie o 4 km zakładu, w którym podlegają przetworzeniu – w ten sposób nie dochodzi do obniżenia jakości w trakcie transportu.

W ogrodzie WELEDY, zajmującym 15,5 ha, jest uprawianych metodą biodynamiczną około 300 gatunków roślin leczniczych. Ponadto firma WELEDA korzysta z roślin pochodzących z certyfikowanych dzikich zbiorów oraz z roślin dostarczanych przez godnych zaufania kontraktowych partnerów.

Własna uprawa służy również do produkcji leków. Certyfikacja firmy, zgodna ze standardami Unii Europejskiej (dotyczącymi rolnictwa ekologicznego) oraz niezależnej organizacji DEMETER (dotyczącymi rolnictwa biodynamicznego) – stanowi potwierdzenie pełnego odpowiedzialności traktowania Natury

WELEDA posiada certyfikat BDIH


Weleda znacząco przyczyniła się do zapewnienia najlepszej jakości kosmetyków naturalnych i organicznych poprzez pomoc w tworzeniu systemu rygorystycznej i niezależnej certyfikacji. Inicjatywa non-profit „NATRUE” została stworzona w 2007 roku przez Weledę i innych pionierów produkujących kosmetyki naturalne i organiczne w Europie. Gwarantuje spełnienie najwyższych standardów konsumenckich. Od roku 2008 jest tożsama z „Quality Assurance International” (QAI) – organizacją amerykańską, która podobnie, jak Nature – kieruje się z najwyższymi standardami kosmetyków.


Serie produktów


Marka oferuje bardzo szeroką gamę produktów służących do: pielęgnacji twarzy, ciała, włosów, kosmetyki dla dzieci i mam, do jamy ustnej, suplementy diety itp.

Pielęgnacja twarzy:
MANDEL Cera wrażliwa i alergiczna
IRIS Cera mieszana 20+
WILDROSE Cera wymagająca 30+
GRANATAPFEL Cera dojrzała 40+
Pielęgnacja specjalna
Oczyszczanie

Pielęgnacja mężczyzn
Pielęgnacja ciała
Pielęgnacja włosów
Pielęgnacja i higiena jamy ustnej
Pielęgnacja dzieci, niemowląt i kobiet w ciąży

Np. linia produktów Weleda Baby bazuje na kwiatach nagietka – mającego właściwości antyseptyczne, kojące i nawilżające. Dzięki nagietkowi kosmetyki pięknie pachną – działają aromaterapeutycznie. Poza tym, w zależności od produktu, w kosmetykach znajduje się również: sok z tarniny, wyciąg z macierzanki, oleje ze słodkich migdałów, sezamu czy pestek dyni.

Źródło informacji i zdjęć: Internet, strona WELEDY.







ŻÓŁTLICA DROBNOKWIATOWA

ŻÓŁTLICA DROBNOKWIATOWA (Galinsoga parviflora) to niepozorny chwast rosnący wszędzie, ma on zastosowanie w pielęgnacji urody, a jakie?o tym będzie ten post.

Jak każde zioło żółtlica ma swoje zastosowanie wewnętrzne (na choroby) i zewnętrzne (na ciało, skórę). Ja w poście będe się starała zwracać uwagę na jej kosmetyczne zastosowanie. Kilka informacji o żółtnicy ze strony Doktora Henryk Różański.

Surowcem jest ziele żółtlicy – Herba Galinsogae, zbierane w okresie kwitnienia i suszone w ciemnym miejscu. Ze świeżego ziela można sporządzić maść na maśle kozim (przez ucieranie) skuteczną w leczeniu trudno gojących się ran, owrzodzeń, oparzeń, wyprysków, suchego zapalenia skóry. Przed utarciem ziele najlepiej skropić alkoholem i gliceryną. Ponadto ze świeżego umytego ziela żółtlicy warto sporządzić macerat, ziołomiód, sok i intrakt.

Formy użycia ziela: 
Wyduszony sok, a raczej macerat, pogniecone ziele, maść ze świeżego ziela. Do przemywania ran i wyprysków używa się naparu z suszonego ziela.

Doskonałe do leczenia
  • ran,
  • atopowego zapalenia skóry,
  • łuszczycy,
  • eczema,
  • oparzeń,
  • owrzodzeń
jest utarte świeże ziele z olejem lnianym i tranem pół na pół.

Zastosowanie na skórę:
Wyciągi z żółtlicy zastosowane na skórę działają przeciwzapalnie i przeciwdrobnoustrojowo. Pobudzają naskórnikowanie i ziarninowanie. Aktywują procesy odnowy i odtruwania skóry.Wyciąg z żółtlicy w formie śmietanki, toniku, kremu, oleju można stosować do pielęgnowania cery suchej, naczyńkowej, rumieniowej, zaskórnikowej, z przebarwieniami i wysiękami, łuszczycowej i alergicznej.

Zastosowanie na włosy:
Wzmacniają włosy (odżywcze i przeciwzapalne na cebulki włosowe). 

Zastosowanie na oczy:
Napar polecam stosować na okłady na oczy przy “cieniach i workach” pod oczami oraz przy stanach zapalnych i zakażeniach bakteryjnych spojówek oraz powiek.

Ciekawostką jet to iż żółtlica jest jadalna, można ją gotować jak szpinak, nie wiem czy jest dobra w smaku, ale na pewno tej wiosny bedę chciała jej spróbować.

wtorek, 22 stycznia 2013

NATURIGIN Szampon do włosów

Drugiego takiego szamponu w tak niskiej cenie i naturalnym składzie na półkach sklepowych jeszcze nie znalazłam. Przyznać trzeba, iż ceny kosmetyków naturalnych ulegają obniżeniu a zdobycie szamponu z przyjaznym składem za 10 zł jest bardzo proste (np. szampony Alterry w promocji), ale zakup szamponu naturalnego z certyfikatem EkoCert za 5 zł to zadanie nie łatwe. Mi się udało, niestety nie zrobiłam zapasów zakupowych i mam tylko 2 buteleczki.

Szampon firmy Naturigin notabene specjalizującej się w produktach do koloryzacji włosów (więcej TU) posiada wyciąg z aloesu oraz oliwe z oliwek.
Producent na opakowaniu podaję iż 98,91% składników jest naturalnego pochodzenia, nie ma parabenów, sztucznych zapachów, sztucznych barwników oraz nie jest testowany na zwierzętach.


Opakowanie:
Przezroczysta plastikowa butelka (bardzo lubie takie bo wiadomo ile jeszcze szamponu zostało), z wciskanym korkiem (dobry przy dozowaniu, nie poleci nam za duzo szamponu), bardzo ładny motyw kwiatowy. Proste i eleganckie opakowanie, takie lubi zwłaszcza w szamponach naturalnych.

Konsystencja, wydajność i zapach.
Szampon ma bardzo delikatny zapach ziół, jest dość wodnisty przez co mało wydajny (w zależności od tego ile piany chcemy uzyskać bo jak na naturalny szampon przystało nie pieni się zbyt obficie). 

Ocena po zastosowaniu:
Włosy po umyciu początkowo miałam lekko przesuszone (pierwsze 4 mycia) ale teraz nawet gdy nie  używam odżywki z tym szamponem  włosy są miękkie. Niestety nie wiem jak szampon wpływa na rozczesywanie, ja mam włosy kręcone których staram się nie czesać jak wyschną.

Nie jest to szampon po którym nasze włosy bedą super błyszczące jak po szamponach z sylikonami, nie można od niego oczekiwać cudów, jest to poprostu naturalny szampon do codziennego stosowania, w tej cenie lepszego chyba nie można znaleść,polecam go wszystkim osobą które lubią naturalne składy.

Skład: 
aqua, wyciąg z aloesu, ammonium lauryl sulfate, cocamidopropyl betaine, woda morska, ekstrakt z oliwek, coco-glucoside, glyceryl oleate, tocopherol, hydrogenated palm glycerides citrate, sodium chloride, perfumy naturalne,citric acid, benzoic acid, benzyl alcohol, sodium benzoate, d-limonene, linalool, caramel.

Podsumowanie:
Pojemność: 200ml
Producent: Naturigin (Dania)
Zapach: 5/5
Spełnienie obietnic producenta: 5/5
Konsystencja: 3/5
Wydajność: 3/5
Certyfikat: Ekocert
Testowanie na zwierzętach: NIE
Ogólna ocena: 4/5
Cena i dostępność: Mi udało się kupić za £1 (5 zł ) w Poundland UK, nie wiem nic o dostępności w Polsce.




poniedziałek, 21 stycznia 2013

WITCH Żel do mycia twarzy

Chodząc po sklepie i szukając naturalnych kosmetyków natrafiłam na ten żel. Nie jest on może super naturalnym produktem ale zawiera wyciąg z oczaru wirginijskiego, który ma działanie przeciw trądzikowe więc postanowiłam go przetestować. Mam go około 2 tygodni i mogę już coś o nim powiedzieć.



Jest to przezroczysty żel z mikrogranulkami, zapach delikatny, bardzo ładny. Konsystencja jest dość wodnista, ale już niewielka ilość żelu starczy do wytworzenia piany i umycia twarzy. 

Według producenta żel ten ma oczyszczać pory oraz pozostawić skóre miękką i gładką. Nie zupełnie to działanie się sprawdza na mojej skórze, zaraz po umyciu twarz jest bardzo sciągnięta i wysuszona, zapewne przez SLS w składzie. Pory są oczyszczone, lecz nie tak dokładnie jak żelami z kwasem salicylowym (np.Garnier Czysta Skóra). Nie kupie tego produktu ponownie. Czyba jedynym jego plusem jest cena £2.13 za 150 ml.

Jestem bardzo rozczarowana tym produktem i zdecydowanie nie polecam go.

Skład niestety bardzo mało naturalny, ale wyciąg z oczaru dość wysoko w składzie, plus krzemionka. Im niżej niestety tym gorzej.

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Coco-Glucoside, Silica (Krzemionka), Hamamelis Virginiana (Witch Hazel), Cocamidopropyl Betaine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Polysorbate 20, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Parfum, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Methylchloroisothiazolinone, Propylparaben, Methylisothiazolinone, Cl 42090, Cl 77007.

Podsumowanie:
Pojemność: 150 ml
Zapach: 3/5
Konsystencja: 2/5
Skład: 1/5
Wydajność: 3/5
Ogólna ocena: 2/5
Cena i dostępność: Angielski market Sainsbury's, pewnie też inne sklepy, cena to  £2.13 za 150 ml.

sobota, 19 stycznia 2013

KRWAWNIK POSPOLITY

Witam wszystkie czytelniczki i czytelników bloga po nieobecności spowodowanej wyjazdem i brakiem internetu. Dziś na ziołowo o krwawniku.

Krwawnik jest chyba jednym z najbardziej cennych ziół, niestety jest mało popularny i nie wykorzystywany. Szkoda, tym bardziej, że jest łatwo go pozyskać, bo rośnie prawie wszędzie.
Jest wielkim przyjacielem kobiet, bo pomaga na wiele typowo kobiecych dolegliwości jak:
- menopauza
- zapalenie dróg rodnych
- zaburzenia menstruacji i bolesne miesiączki (okłady)

Poza typowo medycznym wykorzystaniem krwawnik  można również z powodzeniem stosować w kosmetyce. 

Krwawnik na trądzik

Krwawnik stosowany zewnętrznie wspomaga leczenie drobnych ran i zadrapań. Łagodzi stany zapalne skóry, działa bakteriostatycznie i kojąco na cerę trądzikową. Dzięki zawartości azulenu, olejków eterycznych, inuliny i witaminy A doskonale sprawdza się w pielęgnacji tłustej skóry.

Maseczka ziołowa z krwawnikiem

Garść ziół zalewamy odrobiną gorącej wody, tak by powstała papka. Gdy masa przestygnie, jeszcze ciepłą nakładamy na umyta twarz z pominięciem okolic ust i oczu. Całość przykrywamy wilgotną gazą. Po 15 minutach maseczkę zmywamy ciepłą wodą.

Kąpiel

Garść suszonego ziela lub 2 garście świeżego zalać litrem wrzątku i gotować na maleńkim ogniu przez 10 minut. Odcedzić, wlać wywar do wody w wannie. Moczyć się przez 20 minut.

Maseczka dla cery tłustej, trądzikowej

Garść świeżego, posiekanego ziela wymieszać z białkiem z 1 jaja ubitym na sztywną pianę i rozsmarować na twarzy. Zmyć po 20 minutach ciepłą wodą.

Maseczka dla cery suchej

Garść świeżego, posiekanego ziela zmieszać z łyżką śmietany i łyżeczką miodu. Rozłożyć na twarzy na 20 minut. Zmyć ciepłą wodą.

Tonik dla cery zanieczyszczonej

Łyżkę ziela zalać wrzątkiem, parzyć pod przykryciem przez 15 minut, odcedzić, dodać 2 łyżki czystej wódki, wymieszać. Przelać do czystej buteleczki. Przemywać cerę zanieczyszczoną zaskórnikami, wypryskami (także ropnymi). Oczyszcza i odświeża.

Ciekawostki z Internetu 

Według starogreckich podań słynny Achilles leczył tym zielem rannych wojowników spod Troi (stąd łacińska nazwa). Roślinę tę wykorzystywały również dawne plemiona azteckie w leczeniu ropni, wyprysków oraz usuwaniu plam i piegów z twarzy.

W średniowieczu krwawnik uprawiano w ogrodach przyklasztornych benedyktynów i dominikanów, a święta Hildegarda z Bingen podkreślała jego właściwości przeciwkrwotoczne. Staroruskie kroniki podają z kolei, że cenne właściwości tego ziela wykorzystano w leczeniu wnuka Dymitra Dońskiego z krwotoków z nosa. W dawnej Polsce uważano, iż krwawnik jest dobry na „kolkę i gryzienie w żołądku, a utłuczony i na czoło przykładany – z nosa krew zatrzymuje, a ból zębów usuwa, kiedy korzeń się jego gryzie”. W XVIII-wiecznych aptekach znajdowała się w sprzedaży woda z krwawnika, esencja z niego oraz ekstrakty i olejki. Sok wyciśnięty ze świeżych roślin był znanym lekiem przy kamicy wątrobowej i nerkowej.

sobota, 12 stycznia 2013

COCAMIDOPROPYL BETAINE (Kokamidopropylobetaina)

Czym jest owa tajemnicza nazwa, która jest bardzo popularnym składnikiem szamponów, żeli do mycia, szczególnie tych naturalnych. 
Źródło:Internet

Jest to przezroczysta, lepka substancja o działaniu myjącym, pianotwórczym, antystatycznym, przeciwbakteryjnym oraz delikatnie natłuszcza, pozyskiwana jest z oleju kokosowego oraz betainy (Betaina jest organicznym związkiem chemicznym (pochodną glicyny), który pierwszy raz odkryto w burakach cukrowych (stąd jej nazwa), jako produkt uboczny przetwarzania buraków na cukier)

Czy jest to składnik bezpieczny dla nas oraz dzieci? 

Według listy toksycznych składników kosmetyków doktora Różańskiego jeżeli występuje samodzielnie w produkcie wówczas nie jest szkodliwy. Jednakże w połączeniu z sodium lauryl sulfate (itp.) powoduje przesuszenie skóry, łupież, wypryski na skórze owłosionej i alergiczne zapalenie skóry.

Może powodować alergie u osób z bardzo wrażliwą skórą. Dlatego należy uważać na ten składnik szczególnie w pielęgnacji dzieci.

Nie można tej substancji podgrzewać bo tworzy wtedy kancerogenną (rakotwórczą) nitrozoamine.

Inna nazwa to CAPB.

Ma ten składnik zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników (szczególnie w USA, tam na status alergena roku), prawda jest jednak taka, iż nie da się go uniknąć nawet w kosmetykach o naturalnym składzie. Najlepiej więc przetestować działąnie na własnej skórze, jesli będzie powodował reakcje alergiczne można zaprzestać stosowania np. na rzecz mydeł naturalnych.

U mnie nie ma reakcji alergicznych na ten składnik więc mogę używać kosmatyków z nim w składzie.  Daje tej substancji status obojętnej, bo jej działanie alergizujące jest związane z wrażliwością skóry.

poniedziałek, 7 stycznia 2013

POKRZYWA ZWYCZAJNA

Chyba nikt z nas nie lubi przez przypadek wpaść w pokrzywy. Bomble i pieczenie skóry skótecznie nas od tej rośliny odstrasza, jednak niezaprzeczalnie pozytywny jest jej wpływ na naszę zdrowie i urodę. 

Jest to roślina niezwykle bogata w sole mineralne, aminokwasy i witaminy C. Okazało się, że  właściwosci kosmetyczne pokrzywy to nie tylko wymysł naszej babci ale udowodnione działanie. Pokrzywa znakomicie wpływa na oczyszczanie skóry, wzmacnia paznokcie i poprawia wygląd naszej skóry. Pokrzywa jest rewelacyjnym kosmetykiem szczególnie gdy cera tłusta i trądzikowata przysparza wiele kłopotów. 

Pokrzywa w kosmetyce

Pokrzywa znalazła bogate zastosowanie w kosmetyce. Jej właściwości są bardzo cenne w pielęgnacji ciała oraz włosów, dlatego też tak chętnie jest stosowana w kosmetyce. Jakie są jeszcze właściwości pokrzywy:

-wzmacnia włosy
-wzmacnia paznokcie
-poprawia metabolizm skóry
-odżywa skórę
-chroni przed wolnymi rodnikami
-pobudza fibroblasty do produkcji kolagenu
-oczyszcza skórę
-redukuje nadmierny łojotok
-działa antybakteryjnie
-poprawia mikrokrążenie skóry
-działa przeciwzapalnie
-redukuje obrzęki
-zapobiega wypadaniu włosów.

Oto kilka pomysłów na wykorzystanie cudownej mocy pokrzywy:

Kąpiel nóg w roztworze z pokrzywy:
Dwie garście świeżych i dobrze umytych korzeni oraz świeżych pokrzyw (łodygi i liście) zalać 5 litrami wody i pozostawić na noc, a następnego dnia grzać do zagotowania. Gorący roztwór nalać do miski i moczyć w nim stopy przez 20 minut. Zioła pozostawić w wodzie i nie odcedzać. Kąpiel po ponownym podgrzaniu może być użyta dwa lub trzy razy.

Mycie głowy roztworem z pokrzywy lub korzeni:
Roztwór z pokrzywy – 8 do 10 garści świeżych lub suszonych pokrzyw zalać w garnku 5 litrami wody i na małym ogniu podgrzewać do zagotowania. Zostawić na 5 minut do naciągnięcia.
Roztwór z korzeni – 4 garście korzeni zalać zimną wodą i pozostawić na noc. Na drugi dzień podgrzać do wrzenia i pozostawić na 10 minut do naciągnięcia.

Wzmacniająca i przeciwłupieżowa pokrzywowa płukanka do włosów ciemnych – 1 łyżeczkę suszonych liści pokrzywy lub pokrzywową herbatę zalać szklanką wrzątku i wypłukać włosy

Ocet pokrzywowy do włosów - garść zielonych liści pokrzywy zalać 0,5 l gorącej wody, pozostawić pod przykryciem na około 3 godziny, przecedzić a uzyskany płyn zmieszać z 250 ml octu owocowego. Otrzymany ocet można przechowywać w szczelnej butelce. Dla uzyskania działania wzmacniającego i nadania połysku i osłabionym włosom należy go wmasowywać przez kilka minut w skórę głowy a następnie spłukać.

Olejek pokrzywowy - pół szklanki świeżego lub suchego ziela zalać 100 ml oleju o temperaturze około 60 stopni C, pozostawić na 7 dni a następnie przefiltrować.

Nalewka z pokrzywy – korzenie pokrzywy umyć, drobno pokroić i napełnić nimi dowolnej wielkości butelkę, dopełnić około 300 ml wódki (najlepiej 40%) i pozostawić na 14 dni w ciepłym i zacienionym miejscu. Nalewkę można pić lub nacierać nią włosy i leczone miejsca.

Krem pokrzywowy – w moździerzu umieszczonym w gorącej wodzie umieścić 50 ml kremu Nivea i 2 łyżki kremu Linomag (albo maści allantoinowej lub nagietkowej) a po rozpuszczeniu dodać 1 łyżkę olejku pokrzywowego, 1 łyżkę nalewki pokrzywowej i 4 krople olejku lawendowego lub różanego. Składniki utrzeć na jednolitą masę. Przełożyć do pojemnika i przenieść do zimnego miejsca. Taki krem działa odżywia, regeneruje i wygładza, działa przeciwzapalnie, antyseptycznie, antytrądzikowo i przeciwzmarszczkowo, natłuszcza i nawilża usta oraz skórę twarzy. Jest odpowiedni do wszystkich rodzajów skóry.



środa, 2 stycznia 2013

Krioterapia czyli zastosowanie zimna w kosmetyce.

W tym roku zima nas nie oszczędza. Mróz trzyma mocno, a my z utęsknieniem spoglądamy na kartki kalendarza, sprawdzając kiedy w końcu pokażą wiosnę. Jednak zimno może służyć również urodzie.

Krioterapia to forma zimnolecznictwa z zastosowaniem temperatur poniżej 0 °C

Rozróżniamy dwa rodzaje krioterapi, miejscową i ogolną.

Krioterapia miejscowa polega na przyłożeniu przy pomocy specjalnego aplikatora bardzo niskiej temperatury, która dostarczana jest do miejsca zmienionego chorobowo. Zabieg zamrażania i rozmrażania powtarza się w jednym cyklu kilkakrotnie. Doprowadza to do zamarzania zawartości komórek, pękania błon biologicznych i w konsekwencji destrukcji tkanki. Krioterapia miejscowa stosowana jest do leczenia:
  • zmian skórnych łagodnych i złośliwych (np. brodawki skórne, choroba Bowena)
  • zmian powstałych na błonach śluzowych (np. leukoplakia, pachydermia, kłykciny kończyste)
  • destrukcji zmian łagodnych i nowotworowych w obrębie jamy brzusznej, zwłaszcza wątroby (np. naczyniak)
Zestaw do krioterapii miejscowej z użyciem par ciekłego azotu.


Krioterapia ogólna polega na poddaniu całego ciała przez krótki czas (do 3 minut) działaniu bardzo niskich temperatur (od -160 do -100 °C). W odróżnieniu od krioterapii miejscowej, prawidłowo stosowana krioterapia ogólna nie niszczy tkanek. Zabieg ten jest również nazywany kriostymulacją, ponieważ celem zabiegu jest dostarczenie organizmowi stresu fizjologicznego.

Komora do krioterapi.

Zimno bezpośrednio wpływa na poprawę mikrokrążenia w skórze, ponieważ powoduje ruch naczyń krwionośnych, czyli tzw. efekt „pompowania". W ten sposób komórka zostaje dotleniona, optymalnie zużywa swoje rezerwy energetyczne, a składniki aktywne polepszają jej funkcjonowanie.

Niskie temperatury wykorzystuje się również do redukowania bólu podczas zabiegu makijażu trwałego. Zimno powoduje obkurczenie naczyń krwionośnych, zmniejszając w ten sposób ryzyko obrzęku i krwawienia, a jednocześnie zapewniając o wiele większy komfort podczas zabiegu.

Osoby, które chcą poprawić jędrność skóry twarzy czy dekoltu, osiągnąć efekt napięcia wewnętrznych części ramion czy też pozbyć się wiotkiej skóry z brzucha i biustu, a także rozstępów techniki, która łączy biostymulujące właściwości krioterapii z działaniem substancji aktywnych zawartych w preparatach, wykorzystywanych podczas zabiegu, podawanych pod temperaturą -15oC. Dzięki temu są one szybciej wchłaniane, nawet przez najgłębsze warstwy naskórka. Co ważne, metoda ta jest polecana dla każdego typu cery, bez względu na wiek - w każdym wypadku skóra stanie się jedwabiście gładka.